wtorek, 26 kwietnia 2016

Dzień Ucznia

Jak wiele kryje się pod tym hasłem wiedzą tylko uczniowie z Zespołu Szkół Gimnazjum w Lutowiskach. 1 kwietnia z okazji Prima Aprilis Samorząd Uczniowski Gimnazjum wraz z opiekunem Panią Edytą Pereśluchą jak co roku organizuje imprezę, podczas której uczniowie przejmują władzę w szkole i zaczynają swoje rządy.
Na porannym apelu Pani Dyrektor Beata Krukowska i Wicedyrektor Agnieszka Magda – Pyzocha przekazały żakom klucze do szkoły, dzienniki i pozwoliły uczniom pokazać na co ich stać, a niektórym zrozumieć, iż praca nauczyciela nie jest łatwa i powinna być pasją. W tym jednym dniu władzę w szkole w zastępstwie Pani Dyrektor Beaty Krukowskiej objął mężczyzna Przewodniczący SU Gimnazjum – Piotr Skotnik, który przeprowadził wiele hospitacji oraz kontrole dyżurów wśród swojej Rady Pedagogicznej, musiał zmierzyć się również z problemami, w rolę Wicedyrektor Agnieszki Magdy – Pyzochy wcieliła się – Anna Gromadzka, matematyczki Elżbiety Szylak – Julia Soszyńska, polonistki Edyty Pereśluchy – Kinga Bąk, pani Jolanty Szylak – nauczycielki języka niemieckiego – Amelia Kajdas, w ­– fistki Elżbiety Kosmeckiej  – Krzysztof Kulig, natomiast w – fisty Przemysława Nowaka – Mateusz Borowski, pani od chemii i biologii Małgorzaty Tkacz – Wiktoria Kochanowicz, nauczycielki geografii Małgorzaty Fedorowicz – Dawid Kopczak, nauczycielami języka angielskiego zamiast Grzegorza i Ewy Jakubiec zostali – Mariola Kruczek i Karolina Mazur, opiekunem biblioteki panią Barbarą Winiarską została Karolina Czarnik, panią pedagog Janinę Hrabal tego dnia zastąpiła Daria Krutyj, natomiast w rolę pani sprzątającej piętro Pani Antoniny Chruszcz – wcieliły się Klaudia Filus i Klaudia Matusiewicz. Uczniowie zgodnie po przeprowadzonych lekcjach, sprawdzeniu i ocenieniu sprawdzianów, po odstanych dyżurach i wypełnieniu wszystkich obowiązków doszli do wniosku, iż praca nauczycieli jedynie wydaje się prosta, a uczniowie bywają wymagającymi partnerami w tej pracy. Najwięcej radości sprawiło im przebywanie w pokoju nauczycielskim, natomiast na lekcjach wpisywanie uwag, pochwał oraz ocen niedostatecznych i bardzo dobrych (do swoich notesów), aż strach się bać co z nich wyrośnie.
Nauczyciele w roli uczniów wcale nie ułatwiali im tej pracy, a wręcz przeciwnie, pokazywali jak niekiedy sami się zachowują. Ale tego co przeżyli nikt im nie odbierze i może, chociaż kilku z nich wybierze w przyszłości właśnie tę drogę, gdyż kiedyś ktoś na pewno nas zastąpi.


Edyta Pereślucha














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz