Jak wiele
kryje się pod tym hasłem wiedzą tylko uczniowie z Zespołu Szkół Gimnazjum w
Lutowiskach. 1 kwietnia z okazji Prima Aprilis Samorząd Uczniowski Gimnazjum
wraz z opiekunem Panią Edytą Pereśluchą jak co roku organizuje imprezę, podczas
której uczniowie przejmują władzę w szkole i zaczynają swoje rządy.
Na porannym
apelu Pani Dyrektor Beata Krukowska i Wicedyrektor Agnieszka Magda – Pyzocha przekazały
żakom klucze do szkoły, dzienniki i pozwoliły uczniom pokazać na co ich stać, a
niektórym zrozumieć, iż praca nauczyciela nie jest łatwa i powinna być pasją. W
tym jednym dniu władzę w szkole w zastępstwie Pani Dyrektor Beaty Krukowskiej
objął mężczyzna Przewodniczący SU Gimnazjum – Piotr Skotnik, który
przeprowadził wiele hospitacji oraz kontrole dyżurów wśród swojej Rady
Pedagogicznej, musiał zmierzyć się również z problemami, w rolę Wicedyrektor
Agnieszki Magdy – Pyzochy wcieliła się – Anna Gromadzka, matematyczki Elżbiety
Szylak – Julia Soszyńska, polonistki Edyty Pereśluchy – Kinga Bąk, pani Jolanty
Szylak – nauczycielki języka niemieckiego – Amelia Kajdas, w – fistki Elżbiety
Kosmeckiej – Krzysztof Kulig, natomiast
w – fisty Przemysława Nowaka – Mateusz Borowski, pani od chemii i biologii
Małgorzaty Tkacz – Wiktoria Kochanowicz, nauczycielki geografii Małgorzaty
Fedorowicz – Dawid Kopczak, nauczycielami języka angielskiego zamiast Grzegorza
i Ewy Jakubiec zostali – Mariola Kruczek i Karolina Mazur, opiekunem biblioteki
panią Barbarą Winiarską została Karolina Czarnik, panią pedagog Janinę Hrabal tego dnia zastąpiła Daria Krutyj, natomiast w rolę pani
sprzątającej piętro Pani Antoniny Chruszcz – wcieliły się Klaudia Filus i
Klaudia Matusiewicz. Uczniowie zgodnie po przeprowadzonych lekcjach,
sprawdzeniu i ocenieniu sprawdzianów, po odstanych dyżurach i wypełnieniu
wszystkich obowiązków doszli do wniosku, iż praca nauczycieli jedynie wydaje
się prosta, a uczniowie bywają wymagającymi partnerami w tej pracy. Najwięcej
radości sprawiło im przebywanie w pokoju nauczycielskim, natomiast na lekcjach
wpisywanie uwag, pochwał oraz ocen niedostatecznych i bardzo dobrych (do swoich
notesów), aż strach się bać co z nich wyrośnie.
Nauczyciele w
roli uczniów wcale nie ułatwiali im tej pracy, a wręcz przeciwnie, pokazywali
jak niekiedy sami się zachowują. Ale tego co przeżyli nikt im nie odbierze i
może, chociaż kilku z nich wybierze w przyszłości właśnie tę drogę, gdyż kiedyś
ktoś na pewno nas zastąpi.
Edyta
Pereślucha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz